Strona główna Aktualności Bemowski ping-pong

Bemowski ping-pong

Burmistrz Krzysztof Zygrzak zdecydował, że przestanie przekazywać dokumenty do podpisu Hannie Gronkiewicz-Waltz. Ale prezydent miasta odbiła „piłeczkę” i tę decyzję uchyliła. 

We wtorek Zygrzak spotkał się z Gronkiewicz-Waltz w miejskim ratuszu. Spotkanie nie przyniosło przełomu, a burmistrz Bemowa postanowił, że nie będzie przesyłał dokumentów wymagających podpisu Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wszystko dlatego, że nie trafiały one do prezydent, a pełnomocników, których Zygrzak nie akceptuje. Burmistrz chciał wystąpić o jednorazowe upoważnienie do podejmowania decyzji i podpisywania dokumentów.

Jednak prezydent stolicy inaczej to widzi. Wydała decyzję o cofnięciu rozporządzenia o niedostarczaniu dokumentów.

„Powyższe działanie Zarządu Dzielnicy Bemowo bezpośrednio wywołać może nie tylko naruszenie dyscypliny finansów publicznych, ale także szkody finansowe w postaci odpowiedzialności odszkodowawczej m.st. Warszawy na gruncie prawa cywilnego, wobec czego niezbędne jest zastosowanie środku nadzoru określonego w § 67 ust. 1 Statutu Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy i uchylenie czynności ma na celu zapewnienie realizacji zadań i zobowiązań m.st. Warszawy” – informuje w komunikacie warszawski ratusz.

Stołeczni urzędnicy przekonują także, że burmistrz Zygrzak ponosi odpowiedzialność za naruszenie tzw. dyscypliny finansowej. „Jeżeli Burmistrz Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy podjął decyzję o nieprzekazywaniu Prezydentowi m.st. Warszawy dokumentów finansowych, uniemożliwiając tym samym dokonanie należnych płatności, to ponosi on odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, wiążącą się z niezrealizowaniem zobowiązań m.st. Warszawy” – napisano w komunikacie.