Strona główna Aktualności Brakuje parkingów, ławeczek i dróg rowerowych, za dużo monopolowych, banków i aptek

Brakuje parkingów, ławeczek i dróg rowerowych, za dużo monopolowych, banków i aptek

Mieszkańcy Bemowa najlepiej oceniają urząd dzielnicy, a najgorzej – publiczną służbę zdrowia. Takie wnioski płyną z badania „Jakość życia mieszkańców Warszawy”, przygotowanego przez Wydział Badań i Analiz Centrum Komunikacji Społecznej urzędu miasta. – Jest to największe i najbardziej szczegółowe badanie jakości życia mieszkańców, jakie dotychczas realizowaliśmy – mówi wicedyrektor CKS Adam Grzegrzółka. – Powstał materiał pokazujący jakość życia w Warszawie w rozbicioiu na dzielnice i poszczególne rodzaje usług.

Jak oceniają swoje życie mieszkańcy Bemowa? Najlepszą ocenę w naszej dzielnicy dostała obsługa klienta w urzędzie dzielnicy. W skali od 1 do 5 średnia ocen wyniosła 3,81. Dobrze oceniana jest też publiczna zieleń (3,73) i komunikacja miejska (3,68). Na drugim biegunie znalazły się: publiczna służba zdrowia (3,0), straż miejska (3,02) i pomoc społeczna (3,30).

Przeciętny mieszkaniec Bemowa pokonuje drogę do pracy lub szkoły w 32 minuty, wraca z niej 35 minut. Najczęściej jeździmy autobusem (41 proc.), samochodem (21 proc.) i tramwajem (17 proc.). 2 proc. mieszkańców dzielnicy podróżuje do pracy rowerem, a po 6 proc. – metrem i pieszo.

69 proc. mieszkańców czuje się w naszej dzielnicy bezpiecznie, odmienne zdanie ma 7 proc. 10 proc. mieszkańców ma złe zdanie o policji, 23 proc. – o straży miejskiej.

– W całym mieście policja jest oceniana lepiej, niż straż miejska – mówi rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.

Co siódmy mieszkaniec Bemowa korzystał w ciągu ostatnich 12 miesięcy z oferty domów kultury w dzielnicy, a 43 proc. uczestniczyło w wydarzeniach kulturalnych w dzielnicy. 34 proc. osób natomiast korzystało z biblioteki.

77 proc. mieszkańców Bemowa jest zadowolonych z tego, że żyją w Warszawie, a 81 proc. – z wyboru dzielnicy. Najbardziej w życiu zadowoleni jesteśmy z kontaktów z przyjaciółmi oraz życia rodzinnego.

W pytaniu o najbliższe otoczenie, najwięcej mieszkańców wskazało, że brakuje miejsc parkingowych (53 proc.), ławeczek (52 proc.) i dróg rowerowych (38 proc.). Za dużo jest natomiast sklepów sprzedających alkohol (28 proc.), banków (23 proc.) oraz aptek (15 proc.). 51 proc. mieszkańców narzeka również na korki.

– Badania posłużą nam do świadomego zaprogramowania nowej perspektywy podziału środków, zarówno unijnych, jak i miejskich – mówi dyrektor CKS Jarosław Jóźwiak. – Wyniki pokazują, że w poszczególnych dzielnicach te potrzeby rozkładają się inaczej.