Strona główna Aktualności Porządki w nazwach bemowskich ulic

Porządki w nazwach bemowskich ulic

W nazewnictwie Bemowa nie dzieje się wiele. Komisja ds. Nazewnictwa Miejskiego Rady Warszawy w ostatnim roku zajmowała się  dzielnicowym nazewnictwem zaledwie kilka razy. 

14553081831_5d0714506f_zOstatni był wniosek grupy radnych Warszawy w sprawie upamiętnienia Henryka Jordana w nazwie alei w parku Górczewska. Zespół Nazewnictwa Miejskiego (ciało doradcze przy prezydencie Warszawy, które jako pierwsze opiniuje wszystkie wnioski nazewnicze) zaproponował nadanie głównej alei w tym parku nazwy: aleja Henryka Jordana.

Głównie jednak porządkowane są nazwy tam, gdzie ich przebieg został zmieniony w wyniku inwestycji. Na przykład uaktualniono zasięg ul. Łęgi. Skrócono zasięg ulicy zgodnie ze stanem faktycznym, a nowej drodze stanowiącej dojazd do hipermarketu Selgros nadano nazwę: ul. Dostawcza. Uporządkowano również zasięg ul. Brzeżek i ul. Żeńców – ulice te w związku ze zmianą zagospodarowania terenu przestały istnieć (powstała trasa S8). Obie nazwy zostały włączone do Banku Nazw i zostaną kiedyś (być może) wykorzystane.

Podobnie ma się sprawa z ul. Kazimierza Gierdziejewskiego. Według dotychczasowych zapisów ulica ta biegnie od skrzyżowania ulic Cierlickiej i Lalki do ul. Konotopskiej w Ursusie. Powstał niedawno jednak ciąg dalszy ulicy, biegnący do granicy miasta, następnie łukiem przez teren gminy Ożarów Mazowiecki i wpadający ponownie do Warszawy na Bemowie (trafiając na ul. Połczyńską). Rada Warszawy przedłużyła tę ulicę. Padł też wniosek o wystąpienie do władz gminy Ożarów Mazowiecki z propozycją nadania tej samej nazwy odcinkowi ulicy biegnącemu przez ich teren.

Jedną z bardziej znaczących inicjatyw nazewniczych na terenie trzech sąsiadujących dzielnic – Bemowa, Włoch i Ursusa – był wniosek Stowarzyszenia 4 Czerwca i mieszkańców Warszawy w sprawie nadania nazwy 4 Czerwca 1989 r. nowej arterii o roboczej nazwie Nowolazurowa. Nazwa ta już funkcjonuje od kilku miesięcy i będzie obowiązywała na całej długości budowanej (i częściowo już istniejącej) ulicy – od Al. Jerozolimskich do ul. Połczyńskiej. Warto w tym miejscu wspomnieć, że pierwotnie każda dzielnica miała inne plany dotyczące nazewnictwa Nowolazurowej i było wielce prawdopodobne, że ta arteria zostanie „posiekana” na co najmniej trzy części. Na szczęście, dzięki uporowi niektórych radnych, tak się nie stało.

Choć obecnie na Bemowie niewiele się dzieje, należy mieć na uwadze to, że powstają osiedla,  a także nowe obiekty komunikacyjne, np. ronda. Będzie wobec tego rosło zapotrzebowanie na nazwy. Jak jednak pokazuje praktyka – propozycji jest znacznie więcej niż ulic, placów, parków czy rond do nazwania. Najważniejsze jest wobec tego, aby wyboru dokonywały osoby z doświadczeniem i wiedzą na temat Warszawy, które będą stały na straży dbałości o historię i tradycję, a także nazewniczą konsekwencję.

Autor: Aleksandra Sheybal-Rostek, radna Warszawy.