Strona główna Aktualności Stanęli na wysokości zadania

Stanęli na wysokości zadania

Tylko jedna radna Warszawy wybrana z Bemowa nie opuściła żadnej sesji. Nasi przedstawiciele do wagarowiczów jednak nie należą – rekordzista ma tylko siedem nieobecności. 

radamiastaNajbardziej pilna z bemowskich radnych jest Izabela Chmielewska z PO, która przez cztery lata nie opuściła żadnej sesji rady miasta. Po dwie nieobecności mają jej koleżanki partyjne: Aleksandra Sheybal-Rostek
i Maria Łukaszewicz. Cztery nieobecności ma radny PiS Michał Grodzki, pięć – radny PO, który przeniósł się do klubu PiS Rafał Dorosiński, a sześć – wiceprzewodnicząca Rady Warszawy Olga Johann. Najwięcej sesji Rady Warszawy opuścił Waldemar Marszałek z SLD – siedem.

Praca radnego to jednak nie tylko podnoszenie ręki na sesjach rady, ale również lobbowanie za sprawami mieszkańców. Pod względem interpelacji, a więc pism skierowanych do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, najlepsza jest Aleksandra Sheybal-Rostek. Napisała ona 135 interpelacji. Dotyczyły one między innymi regulacji w mieście kwestii związanych ze sprzątaniem po psach, miejsc parkingowych usytuowanych wzdłuż budynku przy ul. Obrońców Tobruku, przyspieszenia prac przy budowie węzła Salomea czy opracowania „Wybiegi dla psów. Wytyczne do projektowania”.

Na drugim miejscu znalazła się wiceprzewodnicząca Rady Warszawy Olga Johann, która stworzyła 130 interpelacji. Wśród nich znalazły się te dotyczące prowadzenia warsztatów gender na terenie szkół, budynku przy ul. Skorupki 6 zajmowanego przez squatterów, klubu erotycznego otwieranego w nieruchomości należącej do Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego czy pomnika Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni.

Trzecie miejsce zajął jej klubowy kolega Michał Grodzki, który napisał 96 interpelacji. Znajdziemy wśród nich pytania o remont ul. Narwik, nowe logo Zarządu Transportu Miejskiego, inwestycję „Nowolazurowa” czy deklaracje podatkowe składane przez radnych Warszawy.

Rafał Dorosiński napisał 46 pism, Izabela Chmielewska – 24, a Maria Łukaszewicz – dwa: w sprawie podziału środków pochodzących z nadwyżki budżetowej oraz w sprawie konsekwencji zmian stawek za zajęcie pasa drogowego w kontekście bieżących remontów. Znów na końcu listy znalazł się Waldemar Marszałek, który przez cztery lata nie napisał żadnej interpelacji.

Średnio radny Warszawy z Bemowa napisał 55 interpelacji. Daje to trzecie miejsce wśród dziewięciu okręgów wyborczych. Najbardziej aktywni byli radni Śródmieścia i Ochoty. Każdemu z nich przypadło 105 interpelacji. Lepsi od przedstawicieli bemowian są też radni z Pragi-Północ. Na każdego z nich przypadło 68 interpelacji. Najsłabiej natomiast radzili sobie radni wybrani na Żoliborzu i Bielanach (19 interpelacji) oraz na Targówku (21). Radni ze Śródmieścia przodują też pod względem frekwencji – na każdego z nich przypada 2,3 nieobecności. Na Mokotowie jest to już 6,9.

Autor: MJ