Mężczyzn, który zerwał kobiecie złoty łańcuszek z szyi, jest już w rękach policji. Złodziej przyznał się do kradzieży i dobrowolnie poddał karze.
Do kradzieży doszło w godzinach popołudniowych w autobusie linii 109. Do siedzącej kobiety podszedł mężczyzna i zerwał jej z szyi łańcuszek. Zanim kobieta zorientowała się, co się stało, sprawca zdążył uciec. Na szczęście całe zdarzenie widział pasażer, który od razu zareagował i ruszył w pościg za złodziejem. Gdy zobaczył radiowóz policyjny od razu powiadomił funkcjonariuszy o zajściu. Chwilę później udało się złapać złodzieja.
34-letni Mateusz P. trafił do policyjnej celi, przedstawiono mu zarzuty kradzieży, działając w okresie recydywy. Jak ustalili policjanci, mężczyzna był już wcześniej notowany za przestępstwa podobne. Mateusz P. przyznał się do zarzutu i poddał dobrowolnie karze w wymiarze trzech miesięcy pozbawienia wolności.
Źródło: policja.waw.pl
